Tini
Wstałam rano i się ubrałam. Na dworze było bardzo ciepło, więc mój dzisiejszy strój to szorty i biała, zwiewna bluzeczka. Dzień zapowiadał się genialnie. Byłam umówiona z dziewczynami na zakupy, a później miałam swoją pierwszą lekcję gry na gitarze. Tak dobrze słyszeliście gitarze. Od zawsze chciałam umieć na niej grać, lecz jakoś nigdy nie mogłam znaleźć na to czasu. Wracając do planu dnia, to psuje go tylko moje wieczorne spotkanie z Jorge odnoście projektu, jednak postanowiłam się tym nie przejmować i spróbować się z nim w jakikolwiek sposób dogadać, chociaż wątpię by było to w ogóle możliwe.
Chodziłyśmy z dziewczynami po galerii już od dwóch godzin, jednak nic ciekawego nie znalazłyśmy. Jedynie Mechi kupiła sobie piękną, biało-różową sukienkę. Wygląda w niej olśniewająco. Ja i Lodo natomiast nie znalazłyśmy nic. Było kilka rzeczy, które przykuły nasza uwagę jednak, albo nie było naszego rozmiaru, albo źle na nas leżały. I tak oto po dwóch godzinach chodzenia stwierdziłyśmy, że wracamy do domu.Po dziewczyny przyjechał tata Lodo, a ja poszłam spacerkiem, ponieważ z galerii miałam niecałe dwadzieścia minut drogi, a taki spacer dobrze mi zrobi.
Szłam wolno rozmyślając nad moim projektem. Czekaj, czekaj...NASZYM projektem. Chociaż zdecydowanie wolałabym robić go sama, nawet jeśli miałabym być Romeo i Julią w jednym. Niestety pan Conor musiał mi dać Blanco. Może gdyby nie to, że jest takim dupkiem to nie był by wcale taki zły, jednak jego zachowanie jest tak irytujące, że nie da się z nim wytrzymać nawet minuty, a co dopiero zrobić projekt. Gdyby chociaż pokazywał jakiekolwiek zainteresowanie tym, jednak nic...zero.
Weszłam do domu i czym prędzej pobiegłam na górę do swojego pokoju, by podłączyć telefon, który mi się rozładował w drodze powrotnej. Tak, mam fioła na punkcie telefonu, jak chyba każda nastolatka w dzisiejszych czasach.
Podłączyłam telefon i od razu pokazało mi się, że mam nową wiadomość na kik'u. Lubię poznawać ludzi, a taki portal to niezła alternatywa.
Jorgitto: Hej Śliczna!
Jak widać czasami trafiają się ludzie, którzy są bardzo mało inteligentni.
Tinita: Nara brzydki!
Jorgitto: Ej! To mnie zabolało.:( Nawet mnie nie widziałaś. Ale co tam...lubię ostre :D hehe
Tinita: Może i nie widziałam, ale nie potrzebuje dużo by wywnioskować, że jesteś dupkiem. ;)
Jorgitto: Poprawka: Jestem twoim przyszłym chłopakiem dupkiem :*
Tinita: Śnij dalej !
Jorgitto: O tobie? Zawsze ! :*
Lekko zirytowana wylogowałam się i położyłam na łóżko. Co za dziwny typ. Niby jest dupkiem i w ogóle, jednak coś mi się wydaje, że może być nawet spoko gościem.
Megaa czekam na nexta
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że dodasz za niedługo 😀😀😀
Megaa czekam na nexta
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że dodasz za niedługo 😀😀😀
Rozdział pojawi się około środy, najpóźniej czwartku. ;)
Usuń